MENU
Mörderberg - widok z S3 na południe. Na starej mapie znalazłem punkt o nazwie Mörderberg, pomiędzy Bobrowem, Rzeszotarami, a Legnicą (dziś w granicach miasta). Według moich obliczeń, rekonesansu i map, w tym miejscu rośnie to drzewo. Obiekt jest związany z najbardziej znanym śląskim rycerzem-rabusiem, Christoph'em von Reisewitz (Krzysztof z rodu Reisewitz pan na Olszanicy) , schwytanym we wrześniu 1512 roku przez mieszczan złotoryjskich."Czarny Krzysztof" - przezwisko zawdzięczał swoim długim czarnym włosom - miał swój zamek w Dolnej Olszanicy. A że był najgroźniejszym śląskim rycerzem-rabusiem, matki straszyły jego imieniem swoje niegrzeczne dzieci. Na miejsce swoich zbójeckich napadów upodobał sobie las Choiniec na drodze ze Złotoryi do Lwówka. Dokonał tam wiele grabieży i mordów, chociażby na mieszczanach lwóweckich, ale ludzi uczonych, którzy potrafili zaostrzyć pióro i coś napisać traktował łaskawie - chyba dbał w ten sposób o swój PR, niestety czarny jak on sam... Co ciekawe, przez jakiś czas wielu miejscowych szlachciców udzielało mu schronienia. Zawsze mógł liczyć na pomoc w Zagrodnie, czy w Czernikowicach za Chojnowem. Nawet sam książę legnicki przymykał przez wiele lat oko na jego zbójeckie wybryki. Jednak miarka się przebrała, a mieszczanie złotoryjscy przesądzili jego los. Według innej legendy, to zdradzona kobieta przeprowadziła złotoryjan tajemnym przejściem do zamku, kiedy Krzysztof i jego kompanii bawili w najlepsze. Po zaciekłej walce został pojmany i zaprowadzony do Legnicy i umieszczono go w wieży rycerskiej przy obecnej ulicy Partyzantów. Po długim procesie został on 5.10.1513 r. zaprowadzony na stryczek w miejscu straceń (dawna ulica Sądowa, dziś II Armii WP) z rozkazu księcia Fryderyka II. Powieszono go wraz z jego wiernym kompanem - obu w białych koszulach i ostrogach na butach. Idąc na szafot Krzysztof cytował Psalm 146,aby nie ufać książętom, bo od nich nie ma pomocy. Po śmierci podobno straszył on właśnie na “Górze Morderców” na bagnach w Rzeszotarach. Posiadał on potężną kuszę, z trzonem dłuższym od człowieka, z belką o grubości pnia i napinał ją małym palcem. Strzała dolatywała ponoć do legnickiego rynku. Miasto podarowało tę kuszę księciu i według relacji Thebesiusa [Georga, 1636-1688], można ją było dawniej oglądać. Mawiano, że kto kłamie na potęgę, to łże jak Czarny Krzysztof. Na podstawe "Das kleine Siehdichum von Liegnitz" oraz portalu ArcheoTravel, opracowali Betty77/GregorVonGregor

Dodał: VonGregor° - Data: 2016-05-07 15:48:05 - Odsłon: 1707
07 maja 2016

Data: 2016:05:07 13:28:16   ISO: 400   Ogniskowa: 108 mm   Aparat: PENTAX K-r   Przysłona: f/6.3   Ekspozycja: 1/1600 s  


Na starej mapie znalazłem punkt o nazwie Mörderberg, pomiędzy Bobrowem, Rzeszotarami, a Legnicą (dziś w granicach miasta). Według moich obliczeń, rekonesansu i map, w tym miejscu rośnie to drzewo. Co to może być za obiekt? Miejsce straceń, zabójstwa czy innej zbrodni - jak wskazuje nazwa?

VonGregor°

Poprzednie: Budynek nr 1 (d. kino) Strona Główna Następne: Legnica - miasto ogórków


maras | 2016-05-07 16:19:55
Dodałem znacznik na mapie... Ciekawy temat, warto pochylić się nad tematem :)
Betty77 | 2016-08-14 01:29:52
jest o tym legenda Das kleine Siehdichum von Liegnitz s. 41 tekstu/42 pliku
SyG | 2017-02-05 22:54:35
Jak na "Górę Morderców" zaskakująco płaski teren. Może w "naturze" wygląda to inaczej.
VonGregor | 2017-02-18 12:41:43
Na mapie jest kopiec na którym rośnie to drzewo, ale lata zabiegów agrotechnicznych zniwelowały ten teren. Na zdjęciu widać lekkie zafalowanie terenu wokół drzewa.
omen22 | 2018-04-03 01:53:15 | edytowany: 2018-04-03 01:58:20
Wydaje mnie się, że bardziej na Górę Morderców nadaje się teren zaraz za fragmentem obwodnicy, którego robiono te zdjęcie, a ostatnimi gospodarstwami znajdującym się w Rzeszotarach od strony Pątnówka tuż nad Czarną Wodą -trójkąt: S3 - ul. Wiejska w Rzeszotarach - Czarna Woda. Tam znajduje się spora wyniosłość terenu powodująca, że brzeg rzeki jest, jak na nią bardzo wysoki i stromy, a można to dostrzec z drogi biegnącej od Pątnówka...
VonGregor | 2018-04-03 09:34:11
Nie zgodzę się z tobą z kilku powodów.1. Mapa z 1941 roku pokazuje, że Mörderberg to nie wzgórze, chociaż nazwa tak sugeruje, a niewielki punkt/wyniosłość na bardzo płaskim terenie pól. Średnica kilkadziesiąt metrów. 2. Jako geodeta dokonałem stosownych pomiarów i wypada tam to drzewo i pierścień gruntu/wału wokół niego, co z resztą widać na zdjęciu. Jak już pisałem, zabiegi agrotechniczne na przestrzeni lat zniwelowały to miejsce jeszcze bardziej.
omen22 | 2019-06-23 22:00:55
Być może:) Zwrócę tylko uwagę, że na szeregu map i planów układ cieków, jeziorek, mokradeł i dróg zmieniał się diametralnie... Często przez 10-15 lat teren zmieniał swój wygląd dokumentnie. Pozdrawiam -były mieszkaniec tych okolic
Petroniusz | 2019-08-27 20:07:33
Czy możesz dodać tę mapę na portal? Na "mestiszach" nic nie znalazłem a temat wydaje się bardzo ciekawy i fajnie byłoby zobaczyć to miejsce na mapie.
VonGregor | 2019-08-27 20:09:24
Mapa jest papierowa format A0 lub A1 - nie mam takiego skanera, aby to łyknął...
Petroniusz | 2019-08-27 20:12:52 | edytowany: 2019-08-27 20:14:23
Mam skaner A0 ale w Wałbrzychu więc pewnie ta opcja odpada. Można skanować na A4 lub A3 (z zakładem) i później łączyć w programie graficznym (wielokrotnie tak robiłem). Ale w sumie nas interesuje to konkretne miejsce - może chociaż zdjęcie zrób tej części mapy. Zawsze coś, lepsze niż "nic".
etylina | 2020-11-19 10:24:53
To może jest szansa chociaż na zdjęcie z komórki tej części mapy gdzie znajduje się Mörderberg ???
Werner Langfeld | 2018-01-04 12:53:23
Ein Baum der Hoffnung.
SyG | 2018-01-04 14:55:26
"Drzewo nadziei".
Stan | 2019-08-27 18:09:56
To zdjęcie wyświetla się także w niezidentyfikowanych (str. 5) z dziwnym statusem...
maras | 2019-08-27 18:12:56
W jakich niezidentyfikowanych?
Stan | 2019-08-28 05:55:08
Natychmiast Ktoś usunął (i bardzo dobrze) :)